🐡 Jak Zrobić Blat Z Desek
Jak wykonać samodzielnie doniczkę z desek? Jeśli masz ochotę na ręcznie wykonaną doniczkę z desek, to nie jest to wcale trudne. W zasadzie potrzebujesz tylko kilku narzędzi, materiałów i trochę czasu. W tym artykule przedstawimy krok po kroku, jak wykonać doniczkę z desek samodzielnie. Materiały i narzędzia.
Łączenie desek wzdłuż zaczynamy od wyboru sposobu połączenia. W tym celu możemy zastosować na przykład specjalny klej, czy też użyć połączenia metalowego. W wypadku kleju możemy się również wesprzeć kołkami. Wszystko zależy tak naprawdę od tego, jak wyglądać mają deski połączone wzdłuż. Kołki zapewnią niewidoczne
Jak zrobić kolorową półkę z drewna? 1. Zabezpiecz gazetami i folią powierzchnię i podłogę w miejscu, w którym będziesz malować deski i kulki farbą w sprayu. 2. Pomaluj zewnętrze boki desek – do każdej użyj innego koloru farby. Pozostaw do wyschnięcia. Rada: Brzegi pomalujesz równo przykładając karton do drewna. Pamiętaj
Jak zrobić szeroki parapet. Osobiste doświadczenie. Przeprowadzając się do nowego mieszkania, z radością powiększyliśmy naszą przestrzeń życiową. Ale miejsca na kwiaty jest znacznie mniej. Parapety były tak wąskie, że nawet spodek nie mógł ich utrzymać, nie mówiąc już o doniczkach.
Elewacja drewniana z desek zawsze wygląda niezwykle estetycznie. Można zdecydować się na całościowe pokrycie fasady materiałami takimi jak deska elewacyjna drewniana czy deska elewacyjna kompozytowa, ale coraz częściej stosuje bardzo nowoczesne rozwiązanie, jakim jest połączenie deski na elewację budynku z innym materiałem.
Model deski wykorzystanej do realizacji tych efektownych schodów, to deska SEQO Standard A-140H25https://seqo.pl/gallery/schody-z-deski-kompozytowej-realizac
W tym filmie pokazuję i omawiam bardzo szczegółowo, jak robię klejonkę z desek w praktyczny sposób. Kiedy trzeba wykonać kilka lub kilkanaście blatów czy półek i ścianek do mebli, wtedy ta metoda ułatwia i przyśpiesza mi pracę przy tworzeniu projektów.Spis treści:0:00 - wstęp1:06 - projekt klejonki w sketchup5:44 - wybór tarcicy 6:40 - trasowanie na desce15:01 - jaka piła
Jeśli blat „wchodzi” pod płytki ceramiczne, to najlepiej jest zastosować silikon sanitarny. Przed nałożeniem silikonu warto zabezpieczyć blat i płytki taśmą malarską (zostawiamy tylko tyle miejsca, ile potrzebujemy do położenia silikonu). Przygotowujemy pojemnik z wodą i z płynem do mycia naczyń lub z płynem do mycia szyb.
Film instruktażowy z wykonywania tynku dekoracyjnego Bolix Wood Stamp. Bolix Wood to rozwiazanie, które łączy ponadczasowy urok drewnianych motywów zdobniczy
Dębowy blat się odkształcił! Witam! Potrzebuję porady. Niedawno kupiłam stół z dębowym sklejanym z małych kawałków blatem. Wykańczamy dom, więc póki co blat stał w garażu raptem dwa tygodnie. Prawdopodobnie od wilgoci odkształcił sie po obu stronach do góry o 1cm. Czy któryś z użytkowników mógłby mi poradzić, co
Jak wybrać odpowiedni rodzaj drewna do blatu stołu Aby wybrać odpowiedni rodzaj drewna do blatu stołu, należy wziąć pod uwagę kilka czynników. Przede wszystkim należy zastanowić się, jakie właściwości ma mieć drewno. Następnie należy zdecydować, jaki rodzaj drewna będzie najlepiej pasował do stylu i wystroju wnętrza. Do wyboru są różne rodzaje drewna, takie jak dąb
Teraz możesz połączyć blat stołu z zewnętrzną ławką. Odbywa się to za pomocą dwóch pasków o długości 75,5 cm Otwory wiercone są na obu końcach w odległości 4 cm od krawędzi. Na obu deskach potrzebny jest ogranicznik, aby w przyszłości blat nie wysuwał się i był bezpiecznie zamocowany.
9pDQnTU. Potrzebujesz funkcjonalnych mebli ogrodowych? Może zdecydujesz się na małe DIY (Do It Yourself) i samodzielnie przygotujesz projekt stołu ogrodowego. To wcale nie musi być trudne, wystarczy, że uruchomisz pokłady swojej kreatywności! Dowiedz się, jak zrobić drewniany stół ogrodowy z desek i cieszyć się dziełem własnych rąk. Jak zrobić stół z drewna do ogrodu? Planując projekt drewnianego stołu ogrodowego na działkę, musisz pamiętać, żeby zacząć od określenia jego optymalnej wielkości. Postaraj się przynajmniej orientacyjnie obliczyć, ile osób najczęściej gościsz – to pomoże Ci zdecydować o rozmiarach stołu. Jeżeli masz dużą działkę i miejsce do przechowywania, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Twój stół ogrodowy DIY był odrobinę większy, dzięki czemu będziesz mogła/mógł przyjąć również niespodziewanych gości. Przejdźmy do konkretów: jak zrobić stół do ogrodu z drewna? Pierwszym krokiem będzie skompletowanie desek o odpowiedniej długości. Liczba desek natomiast zależy od tego, jakiej szerokości stół zamierzasz wykonać. Surowe deski będą wymagały nie tylko przycięcia, ale również profesjonalnego przygotowania: deski muszą zostać wygładzone tak, żeby w czasie użytkowania stołu nie trzeba było bać się drzazg, a prawidłowo przygotowaną powierzchnię drewna, po zakończeniu prac nad stołem, warto zabejcować i polakierować. Wiesz już, jak chcesz zrobić stół ogrodowy z drewna i zaprojektowałaś(eś) jego wygląd, ale nie masz pojęcia, jak możesz połączyć deski? Pamiętaj, że łączenie musi gwarantować wytrzymałość blatu, dlatego możesz do tego celu wykorzystać, na przykład, drewniane listwy. Konstrukcja drewnianego stołu ogrodowego będzie wymagała również zadbania o wytrzymałe nogi. Nogi do stołu możesz kupić gotowe, zwłaszcza jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z majsterkowaniem lub nie masz czasu na ich samodzielne wykonanie. Nie zapominaj, że przygotowując projekt stołu ogrodowego z drewna, musisz dokładnie policzyć, jakie obciążenie muszą wytrzymać nogi stołu i ile powinno ich być, żeby gwarantowały bezpieczne i wygodne korzystanie z blatu. Jak zrobić stół ogrodowy z palet? Jeżeli nie masz pojęcia, jak zrobić ławkę ogrodową lub stół, a zależy Ci na budżetowych rozwiązaniach, możesz skorzystać z palet. Meble z palet cieszą się zresztą dzisiaj coraz większą popularnością. Najprościej będzie wykorzystać pojedynczą paletę w roli blatu do stołu. Powierzchnię palety należy wygładzić, a następnie można ją pomalować farbą do drewna na dowolny kolor. Co z nogami? Te również możesz zrobić z palet lub, opcjonalnie, jeśli zamierzasz wykonać stolik kawowy ograniczyć się tylko do połączenia dwóch dopasowany palet (jedna na drugiej). Z czego jeszcze zrobić blat stołu ogrodowego? Wiesz już, jak zrobić stół ogrodowy z desek lub palet, ale drewno to nie jedyne rozwiązanie, które możesz wykorzystać. Jako blat bardzo dobrze sprawdzą się również stare blaty kuchenne, blaty z maszyny do szycia lub blaty wycięte z nieużywanych od dawna mebli itp. Sprawdź, bardzo możliwe, że w Twojej piwnicy lub na strychu znajdziesz prawdziwe skarby, które wykorzystasz w autorskim projekcie. Pamiętaj jednak o tym, że niezależnie od tego, z czego zamierzasz wykonać stół, cała konstrukcja musi być dobrze przemyślana i co najważniejsze - wystarczająco stabilna.
Wykonanie drewnianego blatu może być naprawdę fajnym projektem i tak praktycznym, bez względu na to, czy potrzebujesz blatu do kuchni, łazienki, komody, czy może wbudowanej szafki, jak ja to robię. Zabiorę cię przez proces, którego użyłem do zrobienia tego pięknego licznika klonu i zacząłem od szorstkiej tarcicy. Jeśli jednak zaczniesz od tarcicy wymiarowej, proces będzie łatwiejszy i szybszy. Kieszonkowe dzieci: Krok 1: Przygotowanie drewna Przede wszystkim wybierz swoje drewno. Miałem pod ręką piękny, szorstki klon, więc postanowiłem go użyć. Jednak każde drewno liściaste, takie jak na przykład orzech, mahoń, tek, dąb lub wiśnia, byłoby piękną ladą. Moje szorstkie tarcice desek klonowych miały grubość około 4 cali, szerokość 10 cali i wysokość 6 stóp. Pierwszym krokiem w przygotowaniu drewna jest zaplanowanie prostej strony do pracy, więc tutaj robię znaki za pomocą ołówka na drewnie, które pokażą mi, gdzie są wysokie punkty, gdy zaczynam pracę. Do tego zadania używam strugarki z potrójnym ostrzem. To drewno pełne jest sęków i zwrotów akcji, co sprawia, że jest bardzo piękna, ale także trudna do pracy. Była dość pochylona i potrzebowała wielu podań, aby ją nieco wyprostować. Odciąłem końce, aby uzyskać nieco łatwiejsze do ułożenia kawałki. Krok 2: Planowanie i Resawing Po tym kilka razy przeszedłem przez strugarkę na końcach, aby ją wyprostować. Tuż przed tym, jak przebiegłem przez strugarkę, przecięłem drewno na pół na pilarce stołowej, aby zmniejszyć rozmiar kawałków, a drewno miało w nim tak duże napięcie. Mimo to nawet przy mniejszym rozmiarze drewno jest dość duże i ciężkie do pracy, więc nie spieszyłem się. Uzyskanie stosunkowo płaskich desek jest naprawdę ważne, więc po struganiu przeszedłem do płaszczyzny ręcznej. Musiałem odradzać to drewno i zdecydowałem się użyć piły stołowej zamiast piły taśmowej, głównie dlatego, że kawałki są tak duże i ciężkie, a ja czułem się bezpieczniej dzięki dodatkowemu wsparciu stołu piły stołowej. Ponieważ pilarka stołowa może ciąć tylko tak wysoko, wykonałem cięcie po jednej stronie, a następnie obróciłem drewno i przeciąłem drugą stronę. Pilarka stołowa wciąż miała problemy z przecięciem tego drewna. Za każdym razem, gdy odradzałem się, musiałem przejść wiele razy, więc zajęło mi to dużo czasu, aby wszystko wyciąć do tego punktu. Krok 3: Łączenie drewna Tutaj możesz zobaczyć ścięte drewno. Tutaj możesz zobaczyć środkową sekcję, w której spotkało się ostrze. A oto wszystkie cztery plansze. W tym momencie wszystko jest trochę nierówne, jednak będę pracował nad tym, aby to osiągnąć. Jeśli masz w tym momencie jointer, nazwij się szczęściarzem. Zbudowałem uchwyt do mojej strugarki, który w zasadzie przekształca go w frezarkę. Strugarka jest dobrze osadzona na swoim miejscu i naprawdę dobrze spłaszcza drewno. Oczywiście kupowane łączniki są znacznie dłuższe i zapewniają dodatkowe wsparcie, które pomaga upewnić się, że deski są płaskie. Ta wersja do majsterkowania z strugarką nie produkuje tak prostej deski, jednak nadal świetnie się spłaszcza drewno i sprawia, że jest to bardzo miły dodatek do sklepu. Kiedy całe drewno było zadowalające, to kwestia połączenia ich wszystkich razem. Krok 4: Przygotowanie i wiercenie Zaczynam od ustalenia, w jaki sposób chcę deski, a następnie zaznaczenia, która strona powinna być podniesiona, a także, gdzie końce muszą być połączone dalej. Do tego używam ręcznego samolotu, aby wykonać wszystkie wykończenia. Planowanie, sprawdzanie, struganie i tak dalej. Gdy wszystkie elementy są już płaskie, zaznaczam pięć znaków w poprzek miejsca, w którym trafią kołki. Zamierzam użyć przyrządu do mocowania kołków, aby pomóc ułożyć deski, aby wszystko łączyło się w prosty sposób. Używanie uchwytu do kołków ma ogromną różnicę, jeśli chodzi o wyłożenie wszystkiego w prawo, i naprawdę denerwuje Cię praca z długimi deskami. A to tylko kwestia wiercenia w tym przypadku 30 otworów, aby wszystkie kołki ustawiły się prawidłowo. Krok 5: Kołki i mocowanie Gdy wszystkie otwory zostały wywiercone, przygotowałem klej i zaciski, odłożyłem klej na złącza, włożyłem kołki i zacząłem wszystko mocować. Również mocowanie niektórych desek na górze, aby drewno nie kłaniało się. I to jest kwestia dodania kolejnych zacisków i wyschnięcia kleju. Krok 6: Szlifowanie i frezowanie Po wyschnięciu kleju rozpocząłem dokładny proces szlifowania. Najpierw zacząłem od szlifierki taśmowej, aby usunąć dużo materiału, a później przeszedłem do losowej szlifierki oscylacyjnej z drobniejszym ziarnem. Ten licznik wymagał dużo szlifowania. Najpierw wszystkie elementy na tym samym poziomie, a następnie usuń zadrapania. Ten klon był dość twardym drewnem, a usunięcie drobnych śladów i zarysowań wymagało szlifowania. W drewnie było kilka małych pęknięć, więc postanowiłem wypełnić je żywicą epoksydową. Po wyschnięciu łatwo jest wygładzić. Następnie odciąłem tylne rogi licznika za pomocą piły, aby dopasować go między listwą okienną z każdej strony. Teraz chciałem mieć gładkie, okrągłe czucie na krawędziach, więc użyłem rundy na ruterze, aby stworzyć ładny profil. Krok 7: Wykończenie A po dodatkowym szlifowaniu byłem w końcu gotowy do wykończenia. Zamówiłem teraz zarówno barwnik wiśniowy, jak i plamę, i zrobiłem kilka testów na tej płycie, co zawsze jest dobrym pomysłem. Więc tutaj możesz zobaczyć kilka odmian różnych barwników siły, a następnie plamę tutaj na ciemniejszym końcu. Po tych testach zdecydowałem się po prostu pójść za barwnikiem, ponieważ myślę, że na klonie wyglądał naprawdę co jest niesamowite zarówno z barwnikiem, jak i plamami, to fakt, że możesz grać z proporcjami i dodawać więcej spirytusu mineralnego w przypadku bejcy na bazie oleju lub więcej wody do roztworu barwnika. Skończyło się na lekko rozcieńczonej wersji barwnika. I założyłem dwie płaszcze. To zabawne z barwnikiem, może się wydawać, że na pierwszy rzut oka wygląda to jak plamka, ponieważ się suszy, ale odkryłem, że kiedy już masz wierzchnią warstwę, odchodzi. Po wyschnięciu barwnika nałożyłem na siebie wierzchnią i dolną część blatu z poliuretanu, aby wszystko zapakować. Teraz planuję nałożyć kilka kolejnych warstw poliuretanu, aby stworzyć ładne wykończenie ochronne. Ten instruktażowy (i wideo) jest częścią serii pięciu, w której chodzi o zbudowanie wbudowanej szafki na książki. Ta część dotyczyła blatu, a kolejna część tej serii będzie dotyczyła budowania szuflad. Krok 8: Podsumowanie - Obejrzyj wideo Aby uzyskać o wiele lepszą perspektywę na każdym kroku, obejrzyj wideo w tym procesie!
Dopasuj wygląd stołu do wnętrza Stoły mogą być wykonane z różnych materiałów w zależności od charakteru ich wykorzystania w przestrzeni domowej. Najlepiej jako materiał sprawdza się jednak drewno, które jest uniwersalnym materiałem pozwalającym na stworzenie wielu rodzajów stołów. Zanim jednak przystąpicie do stworzenia własnego stołu, warto zaplanować jego umiejscowienie oraz dokładne wymiary, aby uniknąć niechcianych pomyłek. Trzeba pamiętać, że stół z drewna jest centralnym meblem każdego pomieszczenia i powinien przynosić mu chlubę. Niezależnie od tego czy planujesz samodzielnie stworzyć stół ogrodowy czy jadalniany, trzeba solidnie przemyśleć całą koncepcję, aby nie oszpecał otoczenia, tylko je uzupełniał i wzbogacał. Jak samodzielnie zrobić stół drewniany? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w kolejnej części artykułu. Tworzymy prosty, drewniany stół Wykonanie prostego stołu z drewnianych desek raczej nie wymaga wielu specjalistycznych narzędzi. Oczywiście niektóre stoły drewniane mogą być zbyt skomplikowane do wykonania bez właściwych akcesoriów. Najmniej problemów dostarcza stół, do budowy którego wykorzystamy gotowe drewniane blaty, ale blat można też stworzyć z pojedynczych desek. Krok 1 – jak zrobić drewniany blat? Prosty drewniany blat powstaje zazwyczaj z połączenia drewnianych desek, które łączy się w jedną płytę lub montuje w niewielkich odstępach od siebie (najczęściej przy stole ogrodowym). Najważniejszym krokiem jest oczywiście odpowiednie wymierzenie i docięcie desek, aby stół nabrał odpowiedniego kształtu oraz pasował do pozostałych elementów. Aby stworzyć blat należy połączyć ze sobą odpowiednio obrobione drewniane deski. Do tego celu można wykorzystać specjalny klej do drewna oraz kołki, które pozwolą na skuteczne scalenie ze sobą poszczególnych, drewnianych elementów. Po ich połączeniu należy skorzystać ze specjalistycznej szpachli do drewna, którą nakłada się na wszelkie ubytki czy szpary w drewnie. Po wyschnięciu kleju należy przetrzeć drewno papierem ściernym. Dzięki temu usuniemy nierówności i wygładzimy drewniany blat. Po uzyskaniu gładkiej powierzchni możemy przystąpić do malowania blatu. Bardzo popularne są naturalne brązy lub biel, która pasują do większości nowoczesnych aranżacji wnętrza mieszkania, domu lub ogrodu. Należy pamiętać o wzmocnieniu blatu listwami. Krok 2 – tworzymy drewniane nogi stołu Drewniane nogi będą znosiły obciążenie blatu, przedmiotów oraz osób przy nim siedzących. Dlatego powinny być mocne i wytrzymałe. W tym celu można wykorzystać gotowe nogi metalowe, które kupisz w sklepie z artykułami budowlanymi lub stworzyć drewniane nogi do blatu z kantówek o odpowiednim przekroju. Grubość nóg powinna być dostosowana do rozmiaru blatu, im większy stół, tym większe drewniane nogi będą musiały go wspierać. Przy dużych stołach powinno wykorzystać się nogi o średnicy około 20 cm. W przypadku mniejszych blatów wystarczą nogi, których grubość nie przekracza 6 cm. Wysokość nóg powinna być dostosowana do jego przeznaczenia. Nogi stołu jadalnianego powinny mieć około 70 cm wysokości. Jednak w przypadku stołu barowego trzeba zaplanować wyższe nogi, gdzie każda z nich będzie miała około 90 cm wysokości. Krok 3 – łączenie blatu z nogami Do połączenia nóg z blatem można wykorzystać klej do drewna, wkręty, kątowniki. Nogi stołu powinny zostać umieszczone około 3 cm od krawędzi blatu. Dodatkowo wzmacniamy nogi stołu listwami – najlepiej wykorzystać do tego celu kątowniki. Prosty drewniany stół można zrobić naprawdę niewielkim kosztem, a satysfakcja z wykonania własnego mebla jest bezcenna.
Postarzone drewno jest ostatnio pożądanym elementem wnętrza. Muszę przyznać, że bardzo mi się podobają takie stare blaty stołów. Kiedy odnawiałam stół - pomocnik kuchenny, który pokazywałam w poprzednim poście - okazało się ze jego poprzedni blat jest tak spróchniały, że rozpada się w rękach. Miał też kilka dziur, które trudno byłoby załatać. Podstawiłam więc dorobić mu nowy blat z dwóch desek z marketu budowlanego, które przymocowałam do reszty stołu kątownikami. Zanim jednak to zrobiłam - blat przeszedł kilka zabiegów, dzięki którym wygląda jakby był w użytkowaniu od dziesięcioleci. Drewno najpierw przeszło szczotkowanie szczotką drucianą, dzięki czemu uzyskało charakterystyczną dla starego drewna siatkę spękań. Jest to dość ciężka praca, polecam więc osobom, posiadającym szlifierkę kątową, zamontowanie na niej szczotki drucianej i wykonanie tej części pracy w ten sposób :) Następnie zrobiłam trochę rys i wgłębień przy pomocy noża i pilnika. Nożem też pogłębiałam słoje drewna, usuwając miękką część drewna z usłojenia. Natomiast brzegi deski ścięłam dłutem, aby nie były tak równe i proste. Na koniec odpyliłam drewno i pomalowałam bejcą wodną w kolorze jasny szary i zabezpieczyłam lakierem akrylowym. Poniżej zobaczcie jak bejca uwidoczniła te wszystkie zabiegi jakie dokonywałam na drewnie: Zapomniałam niestety zrobić zdjęcia z etapów postarzania, wszystko dlatego, ponieważ nagrywałam filmik, w którym zobaczycie jak taki blat stołu możecie samodzielnie postarzyć. Na koniec zostało przymocowanie blatu do stołu. Najpierw obie deski tworzące blat połączyłam listewkami, a następnie przykręciłam 8 kątownikami do stołu.
Nie spodziewajcie się po tym wpisie szczegółowego poradnika na temat tego, jak samemu zrobić stół, bo stolarz ze mnie raczej żaden. Chciałbym pokazać Wam jednak, co udało mi się stworzyć ze starych wypaczonych desek szalunkowych, odzyskanych po budowie domu, po raz kolejny używając także farb kredowych. Jeśli jesteście miłośnikami idealnie równych i lśniących powierzchni, szykujcie się na jazdę bez trzymanki! Inspiracje Pod koniec ubiegłego roku miałem okazję spędzić kilka dni w podwarszawskim dworku z początku dwudziestego stulecia. Bardzo lubię takie obiekty, a ten szczególnie zapadł mi w pamięć. Odrestaurowane z zachowaniem wielu szczegółów zabytkowe wnętrza uzupełniono tam nowoczesnymi meblami oraz oryginalnymi elementami niepoddanymi renowacji! Królowały wśród nich dębowe schody zabiegowe z wytartymi stopniami, starymi wstawkami w miejscach największych ubytków i wyświeconym pochwytem balustrady. Takie połączenie odnowionego, nowoczesnego i autentycznie starego – niemal zniszczonego, stworzyło bardzo przyjazny i komfortowy klimat bez zbędnej ciężkiej elegancji. Do domu wróciłem z pomysłami w głowie, choć nie wiedziałem jeszcze do czego i gdzie je wykorzystam. Moje wątpliwości rozwiały się szybciej niż przypuszczałem, przy okazji wizyty gości, dla których zabrakło miejsca, choć było ich zaledwie sześcioro. Jak to możliwe? Spokojnie! Każdy miał na czym siedzieć 🙂 W mojej domowej jadalni stał dotychczas okrągły stół, przy którym mogły usiąść jedynie cztery osoby. W czasie przyjmowania gości trzeba więc było kombinować i wymyślać tymczasowe rozwiązania. Pomyślałem, że mając tak inspirujący przykład, zrobię stół! Mebel miał być elegancki w formie i nieco zniszczony w wykończeniu oraz detalu. Do zrealizowania projektu zamierzałem wykorzystać powykręcane na wszystkie strony, popękane, brudne i mokre deski… Do dzieła! Swoją pracę zacząłem od wyboru materiału. Nie było to proste, dlatego że drewno przeleżało jesień i połowę zimy na otwartym powietrzu pod plandeką. To, które podobało mi się najbardziej, było mokre i dostatecznie zniszczone zmieniającą się pogodą. Na selekcji spędziłem dwa dni. Szukałem takich desek, które miały jak najmniej zniszczeń i śladów po budowlanych narzędziach, a jak najwięcej wynikających z cech materiału tj. wypłowiały kolor, rozeschnięcia, widoczne usłojenie itd. Każda z nich mierzyła około 5 metrów długości, więc poprzecinałem je żeby łatwiej było mi przechować całość w warsztacie przez kolejne dwa tygodnie. Po tym czasie drewno nie było suche, ale nadawało się do kolejnego zaplanowanego przeze mnie etapu. Blat Postanowiłem zrobić blat szeroki na 80 i długi na 180 centymetrów, umożliwiając tym samym swobodne wygospodarowanie przy nim sześciu miejsc. Na samym początku musiałem ułożyć wybrane deski w takiej kombinacji, by jak najlepiej pasowały do siebie nieregularnymi krawędziami. Spędziłem nad tym kilka godzin, ale udało się. Na krótszych bokach przykręciłem kantówki, które unieruchomiły mój układ. By deski przylegały do siebie maksymalnie, przed skręceniem ścisnąłem je. Widząc, że dopasowane fragmenty drewna będą odpowiednie, przeszlifowałem całość grubym papierem ściernym, by wstępnie pozbyć się brudu, drzazg i resztek betonu. Na powstałej powierzchni (dużo dłuższej niż docelowy blat) wykadrowałem zamierzone 180 centymetrów i przyciąłem format wyrzynarką. Otrzymałem w ten sposób równe deski blatu. Ponumerowałem je ołówkiem i dodatkowo na sąsiadujących ze sobą krawędziach narysowałem kreski w celu bezproblemowego dopasowania układanki – musiałem przełożyć ją w kolejności na drugą stronę i ponownie ścisnąć po to, by przykręcić trzy zdecydowanie bardziej masywne kantówki mające docelowo utrzymać blat w całości i nieco ponaciągać największe krzywizny. Na sam koniec zaobliłem brzegi przygotowanego blatu heblem, który znaleziony kiedyś na targu staroci okazał się idealny, radząc sobie bez problemu z wilgotną sosną. Oskrzynia Elementy oskrzyni przygotowałem z nieco mniejszych niż w blacie, bo szerokich zaledwie na 10 centymetrów listew. Były pomalowane na biało – stanowiły odpad z deski czołowej dachu. Pociąłem je w taki sposób, by stworzyły prostokąt odpowiadający proporcjom blatu i odsunięty wgłąb od każdej z jego krawędzi o 6 centymetrów . Dodatkowo, by ustabilizować konstrukcję, zamocowałem w środku trzy łączyny, z których każda przylegała do kantówek spajających blat. W narożnikach oskrzyni konieczne było pozostawienie przerw po to, by zamocować w nich okucia pozwalające przykręcić nogi. Kiedy miałem komplet elementów, wyszlifowałem je z brudu, złożyłem (wewnętrzne łączyny zamocowałem na grube kołki) i wstawiłem wpsomniane wcześniej okucia, do których następnie musiałem dopasować nogi. Nogi Te części chyba w największym stopniu określiły charakter mojego stołu. Zamówiłem je u miejscowego stolarza. Choć wyglądają bardzo dostojnie i bogato, nie były drogie – wiedziałem, że zostaną w całości zamalowane i poprosiłem o wytoczenie ich według zabytkowego wzoru z tańszej od buka czy dębu olchy. Każdą z nóg ściąłem delikatnie na jednej z krawędzi górnego klocka, by móc przymierzyć je do okuć i zaznaczyć miejsce na otwór. Zdecydowanie łatwiej było mi wiercić celując w spłaszczony narożnik 🙂 Nogi (podobnie jak odpowiadające im gniazda) ponumerowałem, a po dołączeniu gwintowanych wkrętów przytwierdziłem do oskrzyni tworząc kompletną podstawę mojego mebla, w którą – dzięki rozlokowanym poprzecznie łączynom – idealnie na swoje miejsce wskoczył blat. Zostawiłem całość do wyschnięcia w pokojowej temperaturze. Miesiąc później… Tak, tak! Choć nie mogłem doczekać się efektów, musiałem znaleźć w sobie anielską cierpliwość i dać drewnu wyschnąć. Nim przyszedł czas na kolor i wosk upłynęło ponad 30 dni! Ponaciągane wcześniej wypaczone deski widocznie się wyrównały, uwydatniły się na nich pęknięcia, co bardzo mnie ucieszyło, bo tak właśnie sobie to wyobrażałem. Musiałem bardzo uważać, by w kolejnych krokach nie wystylizować mojego – jak by nie patrzeć nowego – mebla zbyt sztucznie. Nie chciałem stworzyć dekoracji, a efekt autentycznego starego grata, zrobionego z drewna, które starzało się na przestrzeni lat. Nie było więc mowy o grzecznej przeciereczce, bardzo przez wielu amatorów staroci uwielbianej. Wybierając stylizowane (szczególnie na biało) wykończenie mebla, zawsze staram się robić wszystko, by nie osiągnąć “ładnego efektu”, a w maksymalnym stopniu spreparować jego długą historię widoczną w ilości warstw przenikających się na drewnie, które konsekwentnie zagrają z odważnymi obiciami, rysami i ubytkami w miejscach, gdzie mogły one rzeczywiście wystąpić. Zacząłem od blatu. Zanim położyłem na niego cokolwiek, dobrze go wyszlifowałem, a następnie wypolerowałem wełną stalową. Od początku zakładałem, że wykończę tę powierzchnię bezbarwnym woskiem po to, by mogła się starzeć i zmieniać. W praktyce, gdy zrobiłem próbę na niewielkim fragmencie, okazało się, że drewno zbyt ciemnieje i w zetknięciu z oskrzynią stworzy duży kontrast. Musiałem w tej sytuacji coś wymyślić i po przejrzeniu dostępnych w warsztacie rzeczy wpadłem na pewien pomysł … W niewysokim słoiczku roztopiłem trochę bezbarwnego wosku Autentico. Wykorzystałem do tego strumień ciepłego powietrza z opalarki. Dolałem trochę farby Autentico Vintage Chalk White, wszystko starannie wymieszałem i wystawiłem na zewnątrz do zastygnięcia. Powstałą pastę za pomocą grubego kawałka juty wcierałem w drewno i zapychałem pęknięcia sugerując, że być może dawniej było ono malowane. Efekt przeszedł moje oczekiwania! Farba połączona z woskiem spowodowała, że blat nie ściemniał, a wręcz udało się go delikatnie rozjaśnić i stworzyć wrażenie wyglądającego całkiem autentycznie wypłowienia! Zwróćcie uwagę, na to, że często pracując na meblu w częściach – na przykład mając cztery osobne nogi – zdarza się, że malujemy je i przecieramy automatycznie w podobny sposób, co nie wygląda później zbyt prawdziwie. Mając skręcony mebel, można nad tym zapanować – kto nie wierzy, niech koniecznie sprawdzi! Właśnie takie rozwiązanie wybrałem zabierając się za bazę mojego stołu. Jeszcze przed położeniem pierwszego koloru zrobiłem na niej plamy z ciemnej orzechowej bejcy. Dopiero później pokryłem całość farbą Autentico Vintage Loft, podobnie jak podczas odnawiania cerkiewnego świecznika, prowadząc pędzel w różnych kierunkach. Po wyschnięciu szarej warstwy farby, pokryłem ją kolejnymi dwiema, tym razem w kolorze Chalk White. Godzinę później wziąłem wiadro z ciepłą wodą i szare mydło po to, by… umyć stół. Nie chciałem oczywiście cofnąć tego, co przed chwilą zrobiłem, a jedynie wytworzyć efekt ubytków w powłokach. Przenikające się kolory spatynowałem brązowym woskiem Autentico, który starałem się wciskać w detale, sprawiając wrażenie nagromadzenia w nich nalotu i brudu. Choć taki wosk powinien utwardzać się około dwóch tygodni, ja postanowiłem przejść dalej po upływie trzydziestu minut. Nabierającą charakteru oskrzynię z nogami zamalowałem jeszcze raz farbą w kolorze Chalk White, którą – bez czekania aż całkowicie wyschnie – zacząłem zdzierać nożami, cyklinami i grubym papierem ściernym. Odpadała jak farba olejna po opaleniu – o to mi chodziło! Na jednym ze zdjęć poniżej zobaczycie detal nogi z mocno widocznym śladem po przetarciu. Ten i wiele innych zredukowałem w kolejnym, ostatnim już etapie, kładąc na wszystko bezbarwny wosk i rozcierając plamy, których wygląd chciałem zmienić tak, by przypominały bardziej odpryski, niż otarcia. Jesteście ciekawi efektu? Oto i on! Forma stołu, choć elegancka, nie przytłacza i nie kojarzy się z przepychem. Kolory i sposoby wykończenia przywołują na myśl raczej wiejskie wnętrza. Mnogość niedoskonałych detali takich jak przebarwienia, ubytki i pęknięcia powodują jednak, że mebel może “ustawić” całe pomieszczenie. Jadalnia, w której zrobiłem zdjęcia liczy niecałe 15 metrów kwadratowych i po wstawieniu sześciu różnych giętych krzeseł, wydaje się być wystarczająco wypełniona. Wypłowiały kolor blatu świetnie komponuje się z często używanymi u mnie w domu naturalnym lnem, białą porcelaną i cynowymi naczyniami. Jego delikatny połysk to z kolei zasługa wosku tworzącego efekt wyświecenia drewna, ktory normalnie powstałby w wyniku bardzo długiego użytkowania mebla bez systematycznej konserwacji. Cała praca trwała ponad miesiąc, ale uważam, że było warto! Zobaczcie sami. Wykorzystane narzędzia i materiały drewno szalunkowe, sosna; nogi toczone z drewna olchowego; okucie stołowe kątowe i wkręty gwintowane; wkręty do drewna; wosk Autentico bezbarwny i brązowy; farby Autentico Vintage: Loft, Chalk White; szlifierka oscylacyjna; wiertarko-wkrętarka; papiery ścierne, gradacje od 80 do 240; wełna stalowa; wyrzynarka ręczna; hebel gładzik; gąbki, pędzle, szmaty do nakładania, zmywania i wycierania nowych warstw wykończeń; ściski stolarskie; opalarka do rozgrzania wosku; Warto pamiętać Jeśli planujecie stworzyć własny mebel od podstaw, nie zapomnijcie o stosowaniu zasad ergonomii! Każda grupa form takich jak krzesła, stoły, łóżka, czy fotele posiada właściwe dla siebie wymiary gwarantujące użytkownikom komfort i wygodę. Szczegóły dotyczące ich projektowania znajdziecie zaglądając na przykład do absolutnej biblii designerów, czyli Podręcznika Projektowania Architektoniczno-Budowlanego autorstwa Ernsta Neuferta. Paweł.
jak zrobić blat z desek